4. Krajobraz

#Pytania

4.13 Jak sprawić, aby krajobraz wyglądający „naturalnie” zaczął pokazywać/opowiadać swoją historię? → odpowiada Agnieszka Pajączkowska


#pytania

Biogram: Agnieszka Pajączkowska.

 

Więcej na ten temat w dziale Oko.

 

Dopóki krajobrazowi nie towarzyszy tekst czy narracja, może wydawać się on naturalny, a przez to neutralny lub nawet piękny, sielski, idylliczny. To bardzo wygodna sytuacja – sprowadzać kawałek rzeczywistości do widoku, pejzażu. Osobie, która patrzy, pozwala nie widzieć (a więc nie wiedzieć) tego, co dzieje się np. w oglądanych przez szybę pociągu wsiach. Patrzenie z oddali nie jest neutralne. Aby przełamać patrzenie na krajobraz w kategoriach estetycznych, można sięgnąć po strategie z obszaru sztuki współczesnej. Artyści i artystki próbują zakłócić wrażenia estetyczne, dając nam w zamian świadomość dotyczącą ważnych kwestii społecznych. Przykładowymi strategiami jest poznanie kontekstu, oglądanie z bliska, zmiana perspektywy. Znamy to też z codziennego doświadczenia – zakłócenie patrzenia na krajobraz dzieje się wtedy, gdy ktoś wskazuje nam palcem coś, czego bez jego/jej gestu i wiedzy byśmy nie zauważyli (jeśli nie wiemy, że coś jest, to zwykle tego nie widzimy).

Więcej na ten temat w dziale Pomnik.

 

W polskim kontekście przykładem krytycznej pracy z krajobrazem może być np. dotyczący wojny na Bałkanach projekt Pawła Starca Makeshift. Bez towarzyszących fotografii tekstów krajobrazowe zdjęcia wydają się neutralnym i czysto estetycznym spojrzeniem na rzeczywistość. Inną strategię zastosowała Karolina Grzywnowicz w projekcie Chwasty. Zachęca, aby patrzenie na atrakcyjny krajobraz Bieszczadów zamienić na przyglądanie się detalom – roślinom porastającym wysiedlone po wojnie wioski. Krajobraz miejski, który naturalny nie jest, ale nadal bywa traktowany neutralnie, zmienia znaczenie, gdy – jak w projekcie Inne miasto Elżbiety Janickiej i Wojciecha Wilczyka – w widokach współczesnej Warszawy spróbujemy dostrzec przestrzeń dawnego getta (swoją drogą, podobnie zaburza patrzenie na centrum Warszawy wyznaczająca jego granice linia wtopiona w chodnik). Przykładem krytycznej pracy z krajobrazem jest też film Wojciecha i Anny Sasnalów Z daleka widok jest piękny, który sytuuje widza w samym środku społeczności wsi – z tej perspektywy widać nie tylko trudną współczesność, ale też traumatyczną, ewokującą Zagładę przeszłość.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.