3. Seria(l)
3.1 Wprowadzenie
Co sprawia, że umiemy patrzeć na serię pojedynczych obrazów jako na ciągły ruch lub historię? Czym jest montaż? W jaki sposób narracyjność wiąże się z przyjemnością i czy warto ją sobie psuć? Jak dostrzec w popularnych serialach pragnienia i normy charakterystyczne dla epoki?
Seryjność polegająca na cyklicznym powtarzaniu jest obecna w naturze: powtarzają się fazy Księżyca, pory roku, doba składa się z następujących po sobie pór dnia. Seryjność w kontekście wizualnym to szczególna właściwość następujących po sobie obrazów, które oscylują na granicy różnicy i podobieństwa, a skutkująca powstaniem narracji. Już dwa obrazy mogą tworzyć znaczenie znajdujące się nie w ich sumie, ale w szczelinie/napięciu pomiędzy nimi. Dwadzieścia cztery obrazy zarejestrowane w ciągu sekundy są przez nasze oko odbierane jako ruch. Tak powstał film i jego gatunki dające nowy rodzaj wzrokowej przyjemności – szczególnie jeśli wykorzystują znany widzom schemat dramaturgiczny oparty na sprawnym montażu. Co się jednak stanie, gdy wbrew intencji autora/autorki rozmontujemy serię i pozwolimy jej elementom wybrzmieć jako samodzielnym obrazom? Dlaczego oglądając pojedynczą, starą fotografię dziecka, chcielibyśmy wiedzieć, co wydarzyło się z nim później? Jak to się dzieje, że seryjność obrazów wciąga nas w historię?