1. Oko
1.3 10 sekund
Zwykle w nowej grupie łypiemy na siebie, zerkamy, przyglądamy się sobie nawzajem – to rodzaj społecznej normy, w której patrzenie na siebie jest ważne, choć go nie nazywamy. W tym ćwiczeniu to ukradkowe spojrzenie zostanie ujawnione i użyte do stworzenia laboratoryjnej sytuacji.
Poproś, by uczestnicy i uczestniczki stanęli w dwóch rzędach naprzeciwko siebie w odległości około pół metra. Na sygnał (np. pstryknięcie palców, dzwoneczek) mają spojrzeć w oczy osobie stojącej naprzeciw. Nie wolno mówić, natomiast inne działania i reakcje są dopuszczalne. Po upływie określonego czasu (np. 10 sekund) na dany sygnał osoby przesuwają się o jedno miejsce w prawą stronę, zmieniając partnera/partnerkę do patrzenia.
Ważne, aby udział w ćwiczeniu był dobrowolny i osoby uczestniczące wiedziały, że w czasie jego trwania mogą zrezygnować.
Po zakończonym ćwiczeniu warto zrobić chwilę przerwy, a potem usiąść w kole (aby wszyscy się widzieli) i porozmawiać o wrażeniach płynących z tego doświadczenia.
Ćwiczenie może powodować różne reakcje: śmiech, spuszczanie wzroku, zamykanie oczu, poczucie zawstydzenia, wzruszenie, ale też silny dyskomfort i opór.
To doświadczenie jest jednym ze sposobów „pokazywania widzenia” – tak W.J.T. Mitchell nazywał działania służące temu, aby rozmawiać o patrzeniu i widzeniu jako praktykach, które nie są wyłącznie naturalne (ani z pewnością neutralne), ale wynikają z relacji kulturowych.